
Wspomnienie to, jak i płyta towarzyszyło mi nieprzerwanie w latach 1995 – 2008 roku, czyli do momentu kiedy to ostatecznie pożegnałem się z kasetami magnetofonowymi na rzecz plików Mp3.
Recenzaja z oficjalnej strony zespołu :
INSEKTY to trzecia studyjna (czwarta z kolei) płyta wiecznie młodej formacji z Płocka FARBEN LEHRE. Zawiera 13 różnorodnych kawałków, nagranych na przełomie sierpnia i września 1994 roku w trójmiejskim studio MODERN SOUND. Dużo czadu, garść pozytywnej energii, kilka szczerych dźwięków, zero pozerki i modniactwa - tak w prostych, żołnierskich słowach można określić muzyczną zawartość INSEKTÓW. Pewnym urozmaiceniem jest sporadyczne, choć interesujące wykorzystanie w utworach "Stojąc obok siebie" i "Młodzi końca wieku" skrzypiec oraz gitary akustycznej. Szczególnie intrygująco i ciekawie brzmią budzące grozę tytułowe INSEKTY czy zakręcona rytmicznie kompozycja "To schizofrenia". Pod koniec płyty pojawia się niespodzianka, którą stanowi luźna przeróbka starego kawałka z musicalu "Hair" nazwana swojsko "Kicinsky". Wokalnie udziela się w niej tytułowy Bogdan Kiciński, etatowy gitarzysta FARBEN LEHRE. Strona tekstowa uległa pewnemu przeobrażeniu w stosunku do poprzednich dokonań zespołu. Nieco publicystyczna forma przekazu tym razem ustąpiła miejsca bardziej poetyckim, osobistym przemyśleniom, co znalazło swoje odzwierciedlenie, min. w takich piosenkach jak "Robak", "Zmęczenie", "Osobista" czy "Streszczenia". Motyw przewodni wszystkich utworów stanowi ludzkie życie, które jest tematem niewyczerpalnym i stale krążącym w samym środku naszych umysłów.IDZIE WIOSNA - CZAS NA INSEKTY ...




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz